Potrzeby seksualne mężczyzn
„Seks jest obok jedzenia i snu jedną z podstawowych potrzeb człowieka”
Bez seksu nie mogą funkcjonować ani kobiety ani mężczyźni. Równocześnie rozmowa o nim nadal przysparza nam wielu problemów, jest pewnym rodzajem tabu.
Seksualność kobiet i mężczyzn jest różna. Wynika to przede wszystkim z różnic w gospodarce hormonalnej, całym ciele i mechanizmów nim rządzących.
Męska seksualność. Traktowana stereotypowo: „facetom jedno w głowie”, „facet zawsze chce i zawsze może”. Jeszcze jednym błędnym myśleniem wśród kobiet jest, że mężczyzna zawsze dochodzi. Mężczyzna, tak jak kobieta, potrzebuje odpowiednich bodźców i przygotowania, aby mógł przeżyć szczytowanie.
Nie wiem na czym opierają wiedzę ludzie, którzy w ten sposób myślą, ale z pewnością nie jest czerpana z prawdziwych doświadczeń. Facet to nie maszynka, która za wszelką cenę musi to robić…chodź wśród kobiet mężczyzna jest sprowadzany właśnie do tego poziomu.
Seks zaspokaja u mężczyzn potężną potrzebę emocjonalną. To testosteron sprawia, że panowie są bardziej aktywni seksualnie od kobiet. Im większa jego ilość, tym większe potrzeby seksualne. Wysoki poziom testosteronu utrzymuje się do 30 roku życia, potem spada ok 2% rocznie. Libido czterdziestoletniego pana pasuje do temperamentu nie rozbudzonej jeszcze dwudziestolatki.
Mężczyźni wolą kochać się przy świetle, bo najistotniejszym zmysłem dla nich jest wzrok. „Dlatego też mężczyźni nie przepadają za pozycją na „misjonarza” (wolą na jeźdźca) podczas gdy kobiety wręcz ją uwielbiają.” Dla kobiet podniecające są wrażenia dotyku, węchu, słuchu, wzrokowe ją rozpraszają.
Kobieta podejrzewa, że partner ją zdradza, gdy ten nie chce z nią rozmawiać. Mężczyzna ma takie podejrzenia, gdy ona nie chce uprawiać z nim miłości. Mężczyźnie, aby odczuwać pociąg seksualny wystarczą bodźce wzrokowe, czyli atrakcyjność fizyczna. Tutaj przyczyną jest natura, która w ten sposób zaprogramowała męskie umysły. U mężczyzn podniecenie narasta szybko i szybko spada po orgazmie. Często panowie potrzebują regeneracji po odbytym stosunku, dlatego niektórzy z nich mogą nie mieć ochoty na czułości i pójść spać. Mężczyzna nie potrzebuje czuć się związany z partnerką, aby odczuwać podniecenie. Natomiast będąc w związku właśnie poprzez zbliżenia mężczyzna może okazywać swoje uczucia kobiecie.
Mężczyzna, który nie umie rozmawiać o uczuciach, swoje zaangażowanie w związek pokazuje w działaniu. Zrobi remont, ugotuje obiad, umyje samochód, zrobi zakupy.
Bycie adorowanym jest przypisane kobiecie i zwyczajowo to mężczyzna prawi jej komplementy. Tymczasem panowie też chcą, żeby partnerka zachwycała się ich pracą, skutecznością czy zaradnością. Brak tego często jest przyczyną gdy widzimy jak starszy mężczyzna wiąże się w romans z młodszą kobietą lub uciekają w pracę.
Paradoksalnie panie też pragną być docenione i zdobywane i zdarza się, że oboje pragną tego samego i zaczynaj się zdradzać ponieważ nie umieją rozmawiać o swoich potrzebach seksualnych.
A co gdy mężczyzna zaczyna mniej interesować się seksem??
Znaczna część mężczyzn ma problem ze zdiagnozowaniem problemu zmniejszenia ochoty na seks. Najczęściej tłumaczą to stresem, licznymi obowiązkami, wiekiem, podobną wysokością zarobków partnerki, brak sukcesów.
Bazując na wiedzy pozyskanej z internetu, z obszarów erotyki czy porno, przeżywają dramat gdy obserwują swoje ciało. Oczywiście dochodzi do tego zarzucanie sobie niewłaściwych wymiarów czy kształtów narządów płciowych. Z czasem mają niską samoocenę, boją się odrzucenia.
Niestety często są z kobietami, które mają wysokie oczekiwania co do związku, ról obojga, dążą do partnerstwa udowadniając mężczyźnie jego niedociągnięcia czy braki. I chodź mężczyźni złoszczą się na partnerkę i nie są zadowoleni z jej ekspansywności, godzą się na wiele bo nie wiedzą jak się bronić. Ambicja mężczyzn oczywiście dąży do zaspokojenia potrzeb nie tylko swoich ale i także partnerki. Niestety w dzisiejszych czasach kobiety oczekują nie tylko bycia kreatywnym kochankiem, współpartnerem w obowiązkach ale i bycia aktywnym rozmówcą w dziedzinach bliskich kobiecie. Dla mężczyzn to nowa dziedzina, w której czują potężną presję.
Problem mężczyzn wywodzi się z braku wzorców męskich, które pasują do dzisiejszych czasów. Nasi ojcowie, dziadkowie żyli w patriarchacie i bez względu na osiągnięcia mieli zagwarantowana pozycję w domu,. Podział był prosty. Mężczyźni byli męscy a kobiety kobiece.
„mężczyzna nie powinien być babą” – tego jest uczony od najwcześniejszych lat. Ma unikać babskich zachowań, zainteresowań, postaw i cech osobowych. Kobiety są stereotypowo postrzegane jako delikatne, zmysłowe, czułe, uległe, pasywne, nastawione na związki i pragnące mężczyzn. Tak więc mężczyzna ma swoją męskość demonstrować jako przeciwieństwo i zaprzeczenie tym cechom. Niektórzy mężczyźni mają poczucie, że seks i miłość to cos przeciwstawnego a nawet wykluczającego się.
I tu dochodzą kolejne stereotypy; „mężczyźni są od działania, kobiety od przeżywania”, „mężczyzna powinien polegać tylko na sobie, a proszenie o pomoc jest niemęskie”.
Podstawową i pierwszą zarazem edukację seksualną chłopcy uzyskują od rówieśników ze szkoły, podwórka. Główne tematy chłopięco-męskie to opowieści związane z piciem, biciem i seksem. Dlatego też często wszelkie cieplejsze uczucia lub przywiązanie kojarzą się mężczyznom z seksem, co staje się źródłem różnych kłopotów dotyczących przyjaźni lub koleżeństwa w miejscu pracy z kobietami.
Kobiety są często świadome kompleksów i słabych punktów w męskiej psychice. Potrafią to wykorzystać w różny sposób i do różnych celów. Manipulowanie mężczyzną i odwoływanie się do mitów męskości jest od niepamiętnych czasów stałym elementem kontaktów damsko męskich. Niestety w dzisiejszych czasach zadają potężne ciosy w męską dumę i wartości, boleśnie raniąc przez krytyczne lub złośliwe odwoływanie się do np. seksualnej potencji.
„Mężczyźni nie dają kobietom orgazmu”!!!. To one same go doświadczają, a w części przypadków dzieje się to z pomocą i udziałem mężczyzny. Wiele kobiet uczy się doskonale udawać orgazm w celu ochrony lub podnoszenia męskości partnera. Niestety wielu mężczyzn czuje się odpowiedzialnych za orgazm kobiety, ryzykując, że jego poczucie wartości będzie uzależnione od zjawiska, które w niewielkim stopniu kontroluje. 😊
„To facet ma inicjować seks” – kolejny mit, często powodujący frustrację tym bardziej kiedy, partnerka go notorycznie odtrąca. W dobrze funkcjonującym związku obie strony inicjują zbliżenie.
Więc jak to jest z tymi potrzebami mężczyzn? Na pewno są inne niż u kobiet i na pewno potrzebują go więcej bo w ten sposób stworzyła ich natura czy tez sam Bóg. Mimo to sam seks nie jest najważniejszą sprawą w związku dla mężczyzny. Akceptacja, wsparcie, bycie mężczyzną jest na pierwszym miejscu wymieniane przez panów jako najważniejsze cechy związku. W dzisiejszych czasach gdy wymaga się jednego dnia od panów byciem mężczyzną, samcem alfa a drugiego bycia czułym partnerem zwracającym uwagę na każdy szczegół czy kwiatki rosnące właśnie pod balkonem….seksualność zaczyna być problemem. Brak rozmów o potrzebach seksualnych nasila frustrację i chęć szukania akceptacji u innych. A potrzeby…z wiekiem tak jak i u kobiet zmieniają się 😊